piątek, 27 listopada 2009

Praca konkursowa #30: Blood+

Główna bohaterka to Saya Otonashi - kilkunastoletnia dziewczyna, mieszkająca na Okinawie. Nie pamięta swej przeszłości sprzed ponad roku i znajduje się pod opieką rodziny zastępczej. Pewnego dnia, wieczorem, Saya orientuje się, że zapomniała butów po treningu. Wchodzi na teren szkoły, do miejsca gdzie jak jej się zdaje zostawiła worek na buty i staje przed nią mężczyzna, którego wcześniej widziała grającego na wiolonczeli gdy szła do domu. Wyjmuje on sztylet (czy coś w tym rodzaju) i wita ją słowami ,,Wreszcie Cię znalazłem". Przerażona dziewczyna będąc pewna, że to zabójca wspomniany w radiu ucieka i wpada na nauczyciela pilnującego szkoły. Razem sprawdzają teren w poszukiwaniu podejrzanego osobnika, po którym nie ma śladu. Wtedy mężczyznę coś podrywa do góry, na drzewo i zrzuca już martwego. Saye atakuje dziwny potwór, którego widzieliśmy już na samym początku, wyraźnie będącym retrospekcją. Otonashi ucieka do szkoły, a dziwne stworzenie podąża za nią. Nagle zjawia się nieznajomy wiolonczelista i zabiera ranną dziewczynę z dala od bestii. Przerażona uczennica nie wie co ma robić kiedy mężczyzna przecina sobie dziwnie wyglądającą dłoń i podsuwa zakrwawioną do jej twarzy. Kiedy ta ucieka od niego on łapie ją i całuje, przez usta podając jej swoją krew. Dziewczynie zaczynają migać przed oczami obrazy przeszłości a wiolonczelista budzi ją słowami ,,Saya, walcz" ...

Anime Blood+ jest oparte na filmie Blood: The Last Vampire. Jak na 50 epizodów wydaje się bardzo krótkie. Każdy z odcinków ukazuje coś ważnego w sposób zaciekawiający widza. To sprawia, że wprost nie można się oderwać od anime przez ciekawość ,,co będzie w następnym odcinku?". Z biegiem czasu wyjaśniają się wszystkie sprawy, które wcześniej stały pod znakiem zapytania: przeszłość Sayi, kim jest nieznajomy wiolonczelista i co to za dziwne potwory. Nie zabraknie tu akcji i innych ciekawych wydarzeń.

Openingi zmieniają się średnio co 12-13 odcinków, z czego każdy ma ciekawie i oryginalnie zrobioną animacje. Grafice nie można nic zarzucić, postacie są staranne i trzeba przyznać że ładne. Nie ma żadnych braków w tle i wszystko narysowane jest dobrą kreską :)

Co do muzyki to bez wątpienia jest ona atutem anime. Nie jest tu mowa o samych openingach i endingach, które również nie mają nic do zarzucenia. Muzyka jest porównywalna do tej ze zwykłych filmów w telewizji. Mowa oczywiście o tych dobrych filmach :) Do każdego, ważnego momentu, a także do tych mniej ważnych, jest ona idealnie dopasowana, potęgując doznania widzów.

Powstała również manga autorstwa Katsura'y Asuka'i licząca sobie 20 chapterów. Samemu anime często dodawana jest notka ,,+18" ze względu na dużą ilość krwawych scen. Mogą one zniechęcić osoby o słabych nerwach, lecz te odporne na widok krwi na pewno porwie magia anime :) Są oczywiście osoby, którym się może nie spodobać, ale mimo że jest dość mało znane ma wielu swoich zwolenników a także było emitowane w polskiej telewizji - AXN Sci-Fi ,,Animax".

Autor: Inaa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz