środa, 11 listopada 2009

Praca konkursowa #6: Hellsing

Lubisz wampiry oraz akcje? A może jesteś fanem "strzelaninek"? Dobrze trafiłeś Hellsing
to coś dla Ciebie. Uprzedzam jednak ludzi wrażliwych na punkcie religii chrześcijańskiej, ponieważ Kościół nie jest tam pokazany w najlepszym świetle. Może nie będę wgłębiał się w fabułę, ale tak po "krótce".

Anime opowiada o agencji Hellsing, (która jest jednocześnie zakonem) oraz wampirze Alucardzie (od tyłu dracula), który jest "atutem" tej organizacji. Nie mogę także nie wspomnieć o bohaterce zrzeszonej do grona wampirów przez Alucarda, Victorii Celes (Seras). Wprowadza ona trochę uroku i śmiechu oraz warto dodać jest pomocnym zabijaką ghouli. Organizacja Hellsing zajmuje się unicestwianiem wampirów oraz ghouli. Alucard, zwany także Prawdziwie Nieumarłym, można powiedzieć główny bohater jest ”wampirem pierwszej klasy”. Nieśmiertelny, niepokonany, jednak poskromiony przez rodzinę Hellsing. Jest pewny siebie, nie traktuję walki poważnie, zawsze jest opanowany i poważny. Większość brutalności oraz krwi zawdzięczamy jego zamiłowaniu do dawania się „zabić”. Towarzyszy temu ogromny rozlew krwi, a po paru pierwszych razach niepewność wśród widzów. Victoria Celes, policjantka, poświecona na potrzeby akcji i przemieniona przez Alucarda w wampira. Integral Fairbrook Wingates Hellsing obecna szefowa Hellsinga. Jest ojciec umarł, gdy miała 13 lat i zostawił jej organizacje. W tym samym wieku poznała Alucarda, który poznał w niej córkę poprzedniego pana. Walter Dornez zwany Shinigami. Były członek agencji Hellsing obecnie na emeryturze jako lokaj Interny. Mimo podeszłego wieku, gdy zajdzie potrzeba walczy swoimi srebrnymi, ostrymi jak brzytwy niciami.

Dobra, żeby nie zdradzać więcej fabuły napiszę troszkę o myzyce. Muzyka mnie początkowo zaintrygowała, jednak przyzwyczaiłem się do niej i wpadła mi w ucho. Jest świetnie dostosowana do sytuacji i miejsca mi humorystyczna i wesoła. Wspomnę o tym, że anime ma dwie serie, wydania. Radzę obejrzeć oby dwie, ponieważ pierwsza jest krótsza (13 odcinków po 20 min.) i jest duża niezgodność z mangą. Druga, choć w trakcie prac (jak na razie wyszło na świat 6 OAV każdy po ok. 50min.) jest już dłuższa oraz zgodniejsza z mangą. Nie mógłbym nazwać tego recenzją (choć i tak pewnie wystąpią wątpliwości :D) gdybym nie napisał o „kresce”. Jak wiadomo jest to kwestia dość sporna jednak nie uważam, że jest ona dobrze dopracowana i oryginalna. Nie można narzekać na brwi widoczne przez włosy, ani na same włosy, które są dobrze dopracowane. Jak większość anime jest to odwzorowanie mangi, która także jest godna uwagi. Nie mogę pisać jednak w samych superlatywach… Hellsing pierwotnie miał być horrorem, jednak niczym nie przypomina tego gatunku, jakkolwiek by na to nie spojrzeć. Przerażająca jest jednak nadmierna ilość krwi, wręcz przesadna, choć realistyczna. Zachęcam mimo wszystko do obejrzenia oby dwóch serii.

Autor: Mikise

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz