wtorek, 1 grudnia 2009

Praca konkursowa #39: Ghost in the Shell

''(...) Życie, zorganizowane w postać gatunku, opiera się na systemie pamięci zawartej w genach.

Więc człowiek jest indywidualną jednostką, tylko ze względu na swą ulotną pamięć. Pamięć nie może być zdefiniowana, ale definiuje ludzkość (...).
A czy możecie mi przedstawić dowód swojego bytu? Jak moglibyście, skoro ani nowoczesna nauka, ani filozofia nie potrafi wyjaśnić... czym jest życie (...).''

''Ghost in the Shell'' (''Duch w Pancerzu'') to pełnometrażowa japońska animacja, wyreżyserowana przez Mamoru Oshii'ego, na podstawie mangi Masamune Shirow'a o tym samym tytule. Film został wypuszczony na rynek przez Production I.G. w 1995 roku, wyprzedzając swoją sławą termin premiery o dobre kilka miesięcy. Cała społeczność fanów anime wstrzymywała oddech w długim oczekiwaniu na pojawienie się tego tytułu w kinach oraz na Tokijskim Festiwalu Filmów Fantastycznych. Animacja osiągnęła ogromny sukces na rynku światowym, zarabiając niespotykaną jak na tamte czasy sumę czterdziestu milionów dolarów. Bracia Wachowscy znani z superprodukcji ''Matrix'', z czasem przyznali się, że tworząc trylogię inspiracje czerpali z ''Ghost in the Shell''. Ze względu na swoją specyficzną i ponadczasową problematykę, może po dziś dzień pochwalić się niezliczona ilością fanów – nie tylko z Japonii – oraz licznymi kontynuacjami.

''W niedalekiej przyszłości zjednoczone sieci sięgnęły gwiazd, elektrony i światło płyną przez wszechświat.
Postęp komputeryzacji nie wymazał jednak podziałów narodowych i etnicznych (...)''.

Niedaleka przyszłość, rok 2029. Wszechobecne komputery i siec internetowa mają ogromny wpływ na ludzkie życie. Rozwój cybernetyki i sztucznej inteligencji prze naprzód zacierając barierę tego, co na pozór niemożliwe: poznania tajemnic ludzkiego mózgu, a tym samym – ludzkiego ducha. Główna bohaterką tego świata jest dowódca tajnej organizacji ''Sekcja 9'' - Motoko ''Major'' Kusanagi – kobieta-cyborg, posiadająca ludzki umysł i duszę. Jej w pełni zmechanizowane ciało pozwala jej dokonywać nadludzkich czynów. Popularność cybernetyki sprawia, że ''Major'' uznawana jest za normalnego człowieka, jakim była kiedyś. Podczas jednej z misji, Matoko natrafia na ślad tajemniczego ''Projektu 2501'', co niebawem przeistacza się w walkę z cybernetycznym przestępcą, przejmującym kontrole nad ludzkimi umysłami – ''Władcą Marionetek''.

Anime ''Ghost in the Shell'' – jak też jego kontynuacje – utrzymane w cyberpunkowym klimacie, nawiązuje do odwiecznych filozoficznych pytań, które zadaje sobie ludzkość: Czym jest Życie? Czym jest Dusza? Czym jest Człowiek? Połączenie człowieka z maszyną w tak nierozerwalny sposób, przyniosło ze sobą mnóstwo wątpliwości, z którymi muszą zmierzyć się bohaterowie filmu. Bo czy tożsamość i unikalność jednostki ludzkiej jest wyjątkowa, skoro maszyny potrafią stworzyć swego rodzaju duszę, byt?

Film charakteryzuje się ogromna innowacyjnością. Dzięki zastosowaniu animacji cyfrowej, wielu krytyków chwali sobie płynność ruchów, uważając je za bardzo naturalne. Świat został przedstawiony prostą, aczkolwiek dopracowaną kreską, idealnie przedstawiającą sceny pościgu, walk i strzelanin. Najbardziej zachwycające jest ukazanie kamuflażu termo-optycznego, używanego przez ''Major'' oraz praca jej mechanicznych mięśni podczas finałowej walki. Na pochwałę zasługują także oczy głównej bohaterki, emanujące niezwykłą, zielonkawą poświatą. Głównie przeważają przytłumione, stonowane barwy pasujące do realiów zatrutego, zmechanizowanego świata.

Ścieżka dźwiękowa wpada w ucho, od samego początku hipnotyzując i zwracając uwagę widza, na treść przekazywanego jednocześnie obrazu. Kenij Kawai komponujący utwory do ''Ghost in the Shell'' połączył żeńskie chóry wraz z brzmieniem instrumentów perkusyjnych, tworząc niezwykle specyficzną muzykę, której nie da się opisać w kilku słowach.

Każdy kto uważa się za wielkiego fana anime, powinien znać ten tytuł, ponieważ ''Ghost in the Shell'' to swego rodzaju Mona Lisa japońskiej animacji – nie wszyscy ją widzieli, ale każdy ją kojarzy. Było to pierwsze pełnometrażowe anime jakie widziałam i mogę polecić je każdemu koneserowi ambitnego kina.

Autor: IssenNilla

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz